Jest cisza, wszyscy czytają :D A temat zwykle o tej porze ożywa, zaraz się pewnie zjawią ;)
" Dziwny przypadek psa nocną pora " - myślałam, że pozostawię sobie ta książkę na weekend, ale jak dziś się dossałam to musiałam do końca przeczytać.
Tylko czasami siadała z córką i czytała.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...