Również w tle, moje kochanie, *panika mode on*) ;) @Patriseria - we Wrocławiu będę chciała obejrzeć WSZYSTKO!
Z danych, które otrzymaliśmy, jego ekipa trenowała właśnie w pobliskich górach, a on sam regularnie wracał do bazy, do swojej kobiety.
Kilka osób w lesie, biegną, są osaczeni, strach, panika, krzyk, mgła, oddech: przyspieszony, ale miarowy, czarne Martensy, siekiera i skalpel ciemność...