Wtedy go jeszcze tak nie rozumiałam: Nigdy nie mówiłem z nią ani o miłości ani o śmierci tylko ślepy smak i niemy dotyk biegały między nami g...
Był w moim życiu taki dom, a raczej mieszkanie moich dziadków...Nigdy i nigdzie nie było mi tak dobrze jak tam.
A umiesz przez parę godzin nic nie mówić?
Gdyby spojrzenia mogły zabijać… Nasypuje dwie łyżeczki, patrzy pytająco, a ja kiwam głową, że tyle wystarczy.
(Maksym Gorki) "Ginęły państwa, społeczeństwa, plemiona i narody, a książka pozostawała.
Komedia o czasach, gdzie niemożliwe stawało się rzeczywistością, a powiedzenie "Polak potrafi" przybierało formę cielesną.
Ból minął jak ręką odjął ale ohydny smak metalu pozostał, wkręcając się w jego język i drażniąc kubki smakowe.
U mnie w pewnym momencie w 3 LO omawialiśmy w poniedziałek jedną lekturę, a na czwartek była kolejna, jasnym było, że nikt nie zdążył czytać żadnej.