Syreni śpiew pośród drzew budzi w nas tęskny zew aby w parę chwil spotkać pannę Hill.
Np. poranki.
To w sumie ich sposób polowania - zaczajenie się i szybki spadek na upatrzone danie.
Dorzucę parę kwiatków z moich lektur, choć - trzeba przyznać - pojawiały się tam dość akcydentalnie: K.Bielecki: Zsunęła się z krzesła.