Po czwarte: Język jakiego używasz, to przerost formy nad treścią.
A po czwarte zdarzało mi się też wymieniać (częściej jednak kupować) książki przez LC - z list "do sprzedania".
Spotkanie będzie tłumaczone na język migowy.
Czwarty akapit lepszy niż trzeci, nie chcę się czepiać szczegółów.
A po czwarte…życie pisze scenariusze.
Czwarta warstwa: dusza.
Ból minął jak ręką odjął ale ohydny smak metalu pozostał, wkręcając się w jego język i drażniąc kubki smakowe.