Za moich czasów :) zaczynało się od klasyki i literatury wartościowej i to był powód do chwalenia się:) A teraz do mnie papka reklamowa nie przemawia....
Mam ten sam problem.
Ja też czytam Marię Dąbrowską "Noce i dnie", poza tym zabieram się w końcu za "Braci Karamazow" Dostojewskiego (w ramach nadrabiania zaległości z tzw....
@tsantsara 1990 jako cezura klasyki???
Niezwykle zabawna, lekka, w sam raz na letni dzień.
Książki są tak wciągające, że Piotruś nauczył się zawartych w nich opowieści niemal na pamięć i teraz sam czyta mi bajki do snu...