Głowa boli, uszy bolą, klatka piersiowa boli, oczy pieką, masakra, a tutaj tak fajnie, ale nie mam siły, już nawet nie zostaliśmy u teściów do jutra t...
Medalion na jego klatce piersiowej drgał cichutko pobrzękując, a sam wiedźmin ostrożnie położył dłoń na rękojeści miecza.
Jakub wszedł do wydeptanej klatki schodowej.
Krew nadal sączyła się z jego rozprutej klatki piersiowej, światła odbijały się w tej wielkiej, ciemnej kałuży.