Ciekawy, ciekawy, ale już na samą myśl o następnej sesji drżą mi kolana :D
Sen powtarzał się, za każdym opowiadając dalej tę samą historię.
Obecnie takim samym uwielbieniem darzę Carlosa Ruiza Zafona za bezkonkurencyjny "Cień wiatru".
Oprócz świetnych serii o Straży i ŚMIERCI polecam przede wszystkim znakomity, powalający na kolana cykl o Wiedźmach.
Gałęzie jodeł i świerków uginały się pod jego ciężarem aż do samej ziemi.
Ale takowe myślenie jest złudne, bowiem życie samo w sobie przysparza nam wiele bolączek, czasami niezależnych od nas.