Nie będę pisał do ciebie per Kasika :) Ale nie dziw się takim pytaniom.
Złotym środkiem byłoby "na zewnątrz", "za oknem" albo jakieś inne cosik w ten deseń, ale to, że mnie taki pomysł się ulągł nie oznacza, że redaktorom ...
oraz takie cosik: * - (...) pani Maxwell nie byłaby zadowolona, że obłapiam wzrokiem uroczą blond treserkę.
I wszystko byłoby w tej historii zwyczajne, gdyby nie to, że żaden z nich nie był do końca tym, za kogo się podawał.