Wpisałem dane ale okazuje się, że książka o takim nr ISBN istnieje.
I jeśli mamy np styczeń to możemy przeglądać nowości od 1 stycznia do pół roku do przodu, bo często już i na czerwiec pojawiają się tytuły.
Widzę, że ja dziwna jestem, bo ja przeczytam recenzję z rozbiciem na każde opowiadanie to na 100% nie sięgnę po taki zbiór, nawet jeśli byłby chwalony...