Tak w szpitalu leżę i sobie sporo czytam 💪 ale jutro już koniec laby i do domu 🙂
Moja rodzinka wyjechadała , a ja zostałam w domu z lekką gorączką, która dała mi możliwość spędzenia całego dnia w łóżku.
Nasz przyjaciel ma hasiora, ale to już stara suka i raczej rozleniwiona teraz, kiedyś dawała dyla do lasu i trzy dni biegała, po czym wracała do domu ...