'Bale maturalne z piekła' - jakoś mnie wzięło , żeby przeczytać tą (i pozostałe dwie) książkę : d sama nie wiem dlaczego. przed chwilą skończyłam drug...
Melduję, że przeczytałam już dwie książki: Bal szalonych kobiet Victorii Mas z punktu 8. i Pannę de Bressier Alberta Delpit - to punkt 6, a teraz zabi...
Do tego jeszcze dom z bali na Kozłowcu ( pewna góra w mojej okolicy) 8.
Krótka retrospekcja z wyścigu dzieci na wózkach i trafiamy na bal dziesięć lat później.
Swietnie sie bawiłem.
Nie rozumiałem ostatnich dwóch zdań, za to świetnie rozumiałem, że zaczynała się zabawa w dobrego i złego policjanta.
Najpierw w cudowny sposób rozmnożyła bagaże, zaopatrując ich właściciela w ubrania na dowolną porę roku i okazję, łącznie z balem debiutantów i kolejn...