Opanuj się Kacha, to jest buc kwadratowy i nie bez powodu go pogoniłaś… Łukasz spokojnie i metodycznie wyjął zza ścianki prysznica odpowiednio przyg...
Łukasz chwycił za klamkę od drzwi i patrząc na Jacka odliczał bezgłośnym ruchem warg: trzy, dwa, jeden.