Ja czytam Lackberg, Larsson- genialni.
Teraz np. pełno jest wszędzie skandynawskich kryminałów, których nie ukrywam uwielbiam, ale gdyby nie Larsson i jego Millenium, nikt w życiu by o nich...
Dla mnie musi w nich być coś jeszcze, jak u Larssona.
Bardzo dobra też jest ekranizacja pierwszej części trylogii Larssona.
W czerwcu przeczytałem dziewięć książek, większość z nich była dobra.