. - Przecież to bez sensu - trzepnąłem jednego, który próbował mi wsadzić patyczek do ucha - Oni nam nie pomogą odczytać mapy. - Spokojnie - wiedźmin ...
Mapa, jedna z tych niemożliwych do złożenia, twierdziła, że najbliższa miejscowość znajduje się o szerokość kciuka na północny wschód.
Podjechałyśmy dwa przystanki ( na gapę;/) a następnie udałyśmy się pod Galerię Krakowską, skąd miał odjeżdżać nasz autobus.