Lata temu robiłam reportaż o zaginionych, dowiedziałam się wtedy, ze gro z nich "zaginęło" na własną prośbę, bo zwyczajnie mieli dosyć, a policja jedy...
"Miasto powoli znikało za moimi plecami.
Nie chodzę w krótkiej spódnice i nie liczę, że jakiś napalony zboczeniec poleci na mój biust czy dupe.
Znowu brakowało mi wszystkiego.
Zachwiałam się i znowu się przewróciłam.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
Jeden z kolegów był o dwa lub trzy lata starszy i wprowadzał nas w tajniki gry „w noża”, co polegało na rzucaniu nożem w ziemię i zakreślaniu odpowied...
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?
To znowu on?