A od czego zaczęłaś, bo to dość istotne?
Przynajmniej przeczytam coś,czego bym nigdy nie wzięła do rąk :D Ja jestem otwarta na propozycje,może to być Lem,Silverberg -obojętnie :)
Moim miszczem jest King, Zafon, Lem od niedawna i Osho od czasu do czasu.
Polowałem na tą książkę z serii Stanisław Lem poleca już od pewnego czasu i wreszcie udało mi się zdobyć z czego również cieszę się :).
Jako maniak języka też jestem za - tłumaczy potrafiących posługiwać się na równi z dobrymi polskimi pisarzami jest może trzech, z czego dwóch już nie ...
Moja lista w fazie wstępnej, bardzo: Coś z Lema Coś z Kraszewskiego Coś z Twaina Coś Janusza Korczaka - Bankructwo małego Dżeka (lub inne) ...
Moim zdaniem pojawiła się książka, która nadaje fantastyce naukowej znaczenie, jakiego brakuje jej od czasu odejścia Stanisława Lema.
Nie mam pojęcia, czemu rodzice mnie nimi uszczęśliwiali (muszę kiedyś zapytać) (zresztą, może nic innego nie było w księgarniach, dawne czasy...), ale...
. – Lew I lilie (1977) Dubow M. – Wyspa strachów (1966) Dworak Z., Danak R. – Jana Ciągwy władza nad materią (1977) Dygat S. – Jezioro Bodeńskie (1976...