Bajzel starej bazy, którą odziedziczyła nowa załoga kanapowa + jakiś błąd (potransferowy?)
A ja uważam, że książka elektroniczna jest potrzebna i że stanowi przyszłość.
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...