@iiza122: Bardzo dobre pytanie i tak, masz rację, ważne.
Kto był hersztem owej bandy nie musiałem się nawet domyślać.
Wokół siebie miało liczne kubeczki po lodach i jogurtach, a w nich ołówki, kredki, flamastry, długopisy, zakreślacze, cienkopisy, gumki, linijki, ekie...
Na lewo – las.
Ojciec nalegał, aby ciężko pracowali i doświadczyli, w jaki sposób mężczyzna zarabia na życie, więc nie mieli wolnego w weekendy