Spodziewałem się nawet innej reakcji, byłem niemal pewien, bo: przecież 95% potencjalnych czytelników ma inne zdanie: albo są katolikami albo ateistam...
Tłumaczyłam jak mogłam, machałam łapami, chodziłam na czworaka i miauczałam :) Nie wiem co z tego zrozumieli, ale w końcu padło zdanie, że dokąd jeste...