Dzień dobry, a właściwie niekoniecznie - padam na twarz.
Jeśli człowiek wie co jest dobre a co złe i jeśli umie rozróżnić prawdę i fikcję to myślę że nic nie szkodzi mu czytanie Harry'ego Pottera.
Tolkien to autor, owszem dobry, ale chyba przereklamowany, ja też go "nie czuję".
Lewis, Opowieści z Narnii #1 Wszystko fajnie, naprawdę mi się podobało, ale.. kolega zepsuł mi czytanie tym, ze zauważył za dużo nawiązań do Biblii.
Lewis "Dopóki mamy twarze", rewelacyjna, Eros/Kupidyn i psyche na nowo, o tym, jak miłość może unieszczęśliwiać, jak gra pozorów i własne pojęcie dobr...
Porzuceni Meg Cabot (bardzo dobra) 3.
"BFO" Roalda Dahla o Bardzo Fajnym Olbrzymie, który wdmuchuje dzieciom dobre sny do łóżek i wcale nie ma zamiaru ich zjadać.