Dobra, za cicho tu.
"Teraz nieuniknione i od dawna oczekiwane..."
Zapraszam do lektury: Ciche kroki odbijały się od marmurowych i kamiennych płyt nagrobnych.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Poznała go, chocaiż dawno sie nie widzieli.
Mimo tego, cichy acz rozrywkowy sposób bycia chłopaka, owocował wieloma kręcącymi się obok niego kolegami oraz koleżankami.