moja lista w lutym przedstawiała się następująco: 1.
Nigdy nie zrozumiem, po co ktoś ustanawiał kanon, skoro wiadomo było, że ktoś podważy tę listę czy wybrane tytuły, przez co w szkole doszło do chaosu ...
Ktoś wygarniał lichą miotłą pierwsze jesienne liście zza starego krzyża, na którym dumnie wisiał posrebrzany Bóg.