To kawał dobrej literatury, jednak pierwsza zachwyca malowniczością krajobrazów przy odczuciu "mam-totalnie-gdzieś-los-bohaterów", a przy drugiej dopa...
Od dawna myślałem, żeby napisać powieść inspirowaną losem społeczności żydowskiej.
Sople lodu przeradzały się w krople wody, które kapały coraz szybciej.