No mój :) Bolesław 😊 Mama była persem, tatuś dachowym trubadurem z sąsiedztwa 🤠 Ona wierna, on latał na wszystkie kotki w okolicy.
Ostatni raz wilka na żywo widziałam z 18 lat temu, kiedy latałam po lasach z propelerem co najmniej.
Każdy człowiek chociaż raz w życiu stał na rozdrożu i musiał wybrać jedną z dróg.
Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"?
Swoją drogą czy one tak mają na stałe?