("Mort" wprowadza wątki ze ŚMIERCIĄ w roli głównej, czyli creme de la creme - następne to "Muzyka duszy", "Wiedźmikołaj" i "Złodziej czasu", ale tylko...
Ale po pierwsze, zaczyna lubić tę dzielną kobietę.
Licho nie lubiło śnieżek, wolało lepić bałwanki.