Też byłam pewna, że będę pisać szczerze.
Marek był miły, zabawny, a przede wszystkim przystojny.
Co oczywiście nie oznacza, że nie będę czytała kolejnych takich, w końcu nikt nie powiedział, że ma być tylko po jednej, prawda?
To mój brat Darek i znajomi Adam Chlebuś i Przemek Malicki.
Jacek trzasnął drzwiami i wraz z Łukaszem mierzyli z policyjnych glocków w blond czuprynę Iwony.