Najlepsze było takie zdanie: "Najbardziej mnie wkurza, że miasto ma pieniądze na podgrzewane chodniki, żeby turystowi nie zbierał się śnieg na butach,...
Nie rozumiałem ostatnich dwóch zdań, za to świetnie rozumiałem, że zaczynała się zabawa w dobrego i złego policjanta.
Zmysł wzroku przekazał lotem błyskawicy do centrum dowodzenia znajdującego się gdzieś w plątaninie zwojów mózgowych informację o zadaniu do wykonania....
Włączasz tumiwisizm i znikasz z rzeczywistości, a panowie w białych kitlach nie przypinają cię do łóżka, taki jesteś zrelaksowany