Prawie każdy z nich jest z nią w mniejszym lub większym stopniu powiązany.
Jednocześnie macając się po prawym boku czy proca jest na swoim miejscu wraz ogarnął pomieszczenie wzrokiem oceniając ryzyko.
– Wodorotlenek miedzi… Idealną harmonię naszych szeptów, śmiechów i chichotów zburzył głośny skrzyp zardzewiałych zawiasów w drzwiach do pracowni.
Miało to sens, pomyślała.