Swiat u Rowlnig jest pokazany wyjątkowo tendencyjnie i nikt mnie nie przekona że przekaz tej ksiązki jest dobry.
Mój brat miał iść wyrwać ósemkę (u mnie w Warszawie było tak, że się szło na NFZ na "numerki" i nikt nie robił problemu, jeszcze roku temu rwali od ra...
Natychmiast, zupełnie automatycznie przychodzą mi do głowy trzy nazwiska: Dali, Starowieyski, Krynicki.
No i mieliśmy naszych gwardzistów szwajcarskich, tą naszą specjalną jednostkę, co to nikt o niej nie wie.
Nikt z nich nie przeżył Auschwitz.