Oglądałam wczoraj "Lśnienie" Stanleya Kubricka po raz czwarty i zachwycałam się z obłędem w oczach (niemal takim jak głównego bohatera, niemal) nad de...
Bo wbrew pozorom, ten cały kram z detalami choć niezbędny w powieści historycznej, jest jednak drugorzędny.