Bylismy na dobrej drodze dwa, trzy lata temu i koniec.
Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
– To znaczy, że jakiś Bogu ducha winny obywatel dowie się niedługo, że ma galopującego raka z przerzutami, że jakiemuś dziecku wysiądą nerki albo wątr...