Kiedy ja zaczynałam czytać Mroza, byłam po uszy zakochana i ta miłość trwała dosyć długo, muszę przyznać.
Blankę już miałem przyjemność czytać, ale po recenzjach @LetMeRead i @Johnson nie mam nic nowego do dodania.
Dodam do listy wkurzaczy, zgadzając się z powyższymi: - nadmiar wulgaryzmów, w miejscach i sytuacjach zupełnie niepotrzebnych (nie wiem, co napisać, r...