W tym miesiącu przeczytałam mniej niż w lutym, bo tylko siedem książek (matura daje o sobie znać), które razem dają nieco ponad 2,8 tys. stron: 1.
U mnie znów dycha ;) Razem 2689 stron, co daje ok. 89 dziennie, czyli nieco mniej niż w sierpniu. 1.
U mnie styczeń wypadł przeciętnie - przeczytałam siedem książek, które razem dają prawie 3300 stron: 1.
Spędziłem tak następnych siedem i pół dnia, po czym szarpnąłem kometę za odstający po jej lewej stronie kawałek i zawróciłem.
Oczywiście 10/10 :) Książek siedem, oczywiście te cztery części HP połknęłam w parę dni.
Później miałam siedem lat przerwy.
W Świecie Zero pojawi się kilka postaci drugoplanowych, a te już znane pokażą się z innej strony. 3.
Po napisaniu kilku stron należało dla porządku nadać konspektowi choćby tytuł roboczy.
Trochę nabierało mi się zdobyczy książkowych :) : Styczeń : Jiri Stefl Morderca dusz Grażyna Woysznis-Terlikowska Rabarbarek Malwina Szczepko...
Aleksander Daukszewicz LEGENDA O BŁĘDNYM RYCERZU Wiele lat przed rebelią Roberta Baratheona, w czasach gdy panowanie dynastii Targaryenów wydawało s...
Znałam go już trzy lata i mogłam spodziewać się różnych odruchów z jego strony.
Śmiało możecie być wzorem dla adminów innych portali ;) Mam małą propozycję kosmetyczną, usprawniającą wygląd i użytkowanie stron z książkami.
Później chciałem iść do kolejówki, ale Ojciec mnie przekonał, że lepiej będę miał w piekarni, bo na kolei to jest bieda.
Jak mówi przysłowie: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”… Wypiłam kawę i postanowiłam się przejść.