Kiedyś przyniosłam stare egzemplarze "Sztuki sakralnej", gdzie opisują ten problem.
Nowy Rok (pierwszy dzień roku kalendarzowego).
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...
Wedle znaku, który stał przy drodze, do celu zostały mu jeszcze marne dwa kilometry.