Pokiwałam głową i szybko przygotowałam swoje stanowisko.
Kiedy nadszedł czas, zanurzyliśmy się w czarną otchłań i rozpoczęliśmy nużącą drogę w stronę brzegu.
Konrad Romańczuk, nowy właściciel tego… budynku. – Szymon Kusy, powitać, powitać – chwycił pana z dożywociem za dłoń i zatelepał nim, aż miło. – No, n...
No i jest nowy fragment, prosto od autorki i wydawnictwa Papierowy Motyl :-) Więcej w książce ;-) Poprzedni dzień, zarówno Anna, jak Wiśniewscy i ...