Ciężko było, bo wtedy polską fantastykę znów, po latach wydawania niemal wyłącznie tłumaczeń ze Stanów, dopiero dwa wydawnictwa zaczynały publikować.
Książki o których wspomniałaś wyżej powstawały w latach 80. i 90.
W dodatku Włochy w latach 30 - coś wspaniałego!
Teraz, jak mam już doświadczenie, te ryzyka są mniejsze, jestem w stanie je ocenić.
Choroba rozprzestrzeniała się bardzo szybko i w latach 50. najlepsze banany świata w zasadzie wyginęły.
Nie podoba mi się myślenie o kobietach w taki prymitywny sposób, ocenianie ich jak klaczy, żeby zdecydować, do czego mogą się nadawać.
Zwłaszcza razi mnie to, gdyż ja sama nie zakładałam go pod tym kątem, a zwyczajnie dlatego, że uwielbiam pisać - i nie tylko recenzje, bo już kilka bl...