Ja dopiero zacznę poszukiwania jak wrócę do domu, ale już i tak w kolejce czekało parę książek, które pasują do wyzwań.
Na stoliku dostawała parę kupek jedzenia, wybierała jedną, a resztę wyrzucała na ziemię.
Nie pogardzały przy tym małymi bezkręgowcami i owocami.
Z socjalistyczną brodą, kiedy jeszcze owoce tropikalne były rarytasem: Wpada idiota do księgarni i pyta: - Są banany?
Ot, idealna para ;) – Żonko, chodź gdzieś pójdziemy i coś zjemy. – OK, a gdzie?
(Jarosław Iwaszkiewicz) Książka i czytelnik są parą spojoną węzłami trwałymi, nierozerwalnymi.
– Kiedyś widziałem, jak para jaszczurek to robi przez całą godzinę