Pomysł może mnie dopaść też: w lesie, na poczcie, w wannie, w urzędzie skarbowym, tudzież zusie, w autobusie/metrze/pociągu/tramwaju, gdziekolwiek.
Ten głód emocji nie do końca bywa bezpieczny (wspinanie na skały bez zabezpieczenia, galopada na wściekłym koniu przez las), ale przynajmniej się nie ...