. - Kurcze, szkoda..tak miło byłoby zjeść wspólnie obiad z rodzicami..no ale rozumiem, jak pech to pech.. - Wiedziałem, że zrozumiesz:).
„No tak, znowu wszystko na mojej głowie” – myślała. „ A gówniarz nie zamierza wcale przestać”.
Myślisz sobie, że to tymczasowe, bo przecież Wielikaja Rossija, ale nie wiesz jak powiedzieć Julce, że wyjazdu na Dominikanę nie będzie.