- krzyczała dziewczyna -Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Tu chodzi o cos więcej, chce ci pomóc.
Czy aby na pewno?
Nic mi nie przychodzi do głowy, więc pewnie takowego w tej chwili nie pamiętam.
Po prostu jutro jadę na wycieczkę, wracam w sobotę rano, a po południu mecz, na którym pewnie bym cię nie złapał.
Pewnie zaczęła się niepokoić, gdy Aisza nie odpisała na jej pierwszą wiadomość, co zazwyczaj czyniła niezwłocznie, zawsze też odbierała telefon w ciąg...
Pełno krwi.