Pewnie strasznie suchy suchar, ale mnie to akurat dzisiaj rozśmieszyło...
Z zamyślenia wyrywa dźwięk komórki - Centrala nie ma kogo wysłać, pilne wezwanie na Mordor, w jednym biurowcu jakaś skrzynka walnęła w samochód, pewni...
Zostałam mile zaskoczona, gdyż spodziewałam się powtórki z rozrywki, pewnego rodzaju kalki z pierwszej części.