Już o tym pisałam w jednym wątku, ale mam duży szacunek dla Pani Enerlich, która nawet za krytykę na blogach dziewczyn dziękuje.
Przykład osobisty: dziecko zachorowało, a ja ugotuję rosół, przygotuję jego ulubioną sałatkę owocową, podgrzeję mleko z miodem i poczytam mu książkę, ...