Żona karczmarza po prostu oparła się o coś, co w normalnych warunkach karczmy, można by było nazwać ladą.
Ciemnowłosy mężczyzna zaczął powoli wstawać, podpierając się bladą dłonią o ławkę przed sobą, w którą zastukał głucho długimi palcami, przerywając cis...