W porze suchej jest drzewem bezlistnym.
Liście szumiały ulubioną kołysankę… Ciszę!
Jednak ona była aż tak naiwna, by bez zastrzeżeń zaufać atrakcyjnemu mężczyźnie... * - Co jeszcze chciałabyś wiedzieć?
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.