Po 20 minutach przychodzi mama i pyta: - I co, śpi?
Osiemnastolatka usiadła, a babcia pochyliła się nad nią i pyta: - Pani dawno w ciąży?
Po paru minutach przychodzi znowu oficer: -Bosek!
Po paru minutach zobaczyłam Arka z wielkim uśmiechem na ustach.
Proszę o minutę ciszy dla upamiętnienia radosnego lipca i sierpnia, radosnego czasu wolności.
Po kilku minutach szczęknęły zamki, do środka zajrzał barczysty mężczyzna w czarnym mundurze pozbawionym dystynkcji oraz plakietki identyfikacyjnej. –...