Dzięki za każdy nowy ranek - Pawlowská 4.
Sądzę, że jest w czym wybierać i przy stanie polskiego rynku wydawniczego naprawdę nie ma na co narzekać.
Myślę się od jakiegoś czasu, która opcja byłaby lepsza i która niosła by za sobą lepsze opcje w postaci bonusów tj. dotarcie do czytelnika i zaistnien...
Ranek jest dla niego złą porą.
Albo taki wierszyk: Raz niania, robiąc kilka grzanek, Spłonęła żywcem w pewien ranek.
Nastał ranek.