. - Chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów. - mruknął stalker, nawet nie odwracając się do dziecka. - A co to?
Nie chcę za wiele zdradzać, jednakże pewne wydarzenia, które nastąpiły w „Zakrętach losu”, spowodowały że kontynuacja stała się niezbędna.
Porośnięty wysokimi drzewami, z daleka wyglądał jak park i ciągnął się aż do torów i stacji na rogatkach.
* * * Ocknąłem się z takim kacem, że nawet sama myśl o nim bolała jak diabli.