Rozumiem, że nie jest to łatwe i przyjemne, aby KTOŚ wyłożył kilka tyś zł na druk książki, a Pan - jak się domyślam - nie pisze wierszy, które na siłę...
Wg. mnie mnie ksiazki sa tak samo "grozne" jak noz kuchenny.. noz kuchenny moze byc uzyty do zabicia osoby, ale przeciez sam tego nie robi?
A film, o ktorym mowisz musze koniecznie zobaczyc!