Te wszystkie obściskujące się pary, czerwone serca, bijące z każdego sklepu.
Jakub Żulczyk - "Zmorojewo" @Link Może nie jest to horror w pełnym tego słowa znaczeniu, ale kilka elementów może wywołać efekt wędrujących po ciele...
Jest to niby horror, jednak tak naprawdę za diabła nie wiem pod jaki gatunek by to przypisać....
:D Ach te nasze wypady....
Wiele osób pyta się, czy odczuwam strach przed horrorami właśnie.
Uwielbiam za to Jakuba Wędrowycza od Pilipiuka, nie jest to high fantasy, a lekkie urban fantasy choć świat jest przekomiczny i wciągający.